Dawny kompleks cmentarny w Korfantowie

  Przewodnik prowincjonalny

034Na parceli leżącej przy skrzyżowania ulic: Powstańców Śląskich i 3 Maja (dawniej: Michała Archanioła i Burghaussów) stoi budynek Komisariatu Policji. Jeszcze przed 1945 r. znajdował się tu kompleks cmentarny zawierający Kościół Świętego Michała Archanioła oraz sam cmentarz z masowym grobem ofiar epidemii cholery z 1855 r. Najstarszy znany opis kościoła pochodzi z połowy XVIII w.

Poza miastem stał kościół wybudowany przez luteranów. W 1683 r. w czasie obchodów uroczystości ku czci św. Michała kościół poświęcono. Jest murowany i ma drewnianą wieżyczkę z dzwonem. Sufit kościółka został pomalowany na czerwono, ambona zaś na zielono. Podłogę wyłożono cegłówkami. Kościół nie posiada zakrystii. Ołtarz świątyni ma kamienną mensę (płyta wierzchnia –M.M.). Odpustu na pamiątkę konsekracji nie obchodzi się, ponieważ takowej nie było. Cmentarz przykościelny jest ogrodzony płotem. Msze są tu odprawiane jedynie podczas uroczystości ku czci św. Michała i w czasie dni błagalnych. Do inwentarza kościoła należą: mały srebrny kielich i pozłacana patena. Za miejsce na cmentarzu płaci się dwa srebrne grosze.

Anonimowy autor tego opisu przedstawił stan kościółka z 1683 r., kiedy to katolicy uroczyście przejęli obiekt. Odtąd w Kościele św. Michała Archanioła msze odbywały się tylko raz w roku. W istocie więc pełnił on raczej rolę kaplicy cmentarnej.
kosciol2W 1855 r. na cmentarzu, w zbiorowej mogile spoczęły ciała ofiar epidemii cholery. Na terenie dzisiejszej gminy Korfantów znane są dwa takie miejsca. Drugi grób znajduje się pomiędzy Kuźnicą Ligocką i Włostową. Epizod z okresu epidemii jest ciągle żywy wśród starszych mieszkańców Korfantowa. Oto wspomnienie jednej z tych osób, zapamiętane z opowiadań dziadka i ojca.

Pomór był tak wielki, że jedynym ratunkiem wydawała się modlitwa. Wtedy proboszcz – Wawrzyniec Smolnicki, wyszedł z monstrancją na ulice Friedlandu. Ludzie skupieni w procesji czynili śluby błagalne. I rzeczywiście, wkrótce zaraza ustąpiła. Zmarłych pochowano w masowym grobie, na placu, przy Kościele św. Michała Archanioła.

Cały XIX i początek XX w. w zasadzie niczego nie zmieniły w sytuacji kościółka. Dopiero rok 1945 wypalił na nim swoje piętno. Drewniana, górna część budowli spłonęła. Pozostały jedynie kamienne kikuty. Jeszcze w latach sześćdziesiątych ruiny znajdowały się na miejscu. A potem ruiny rozebrano. Na niewielkim wzniesieniu urządzono skwer, a potem wybudowano Komisariat Policji.

Marek Misztal

Print Friendly, PDF & Email

LEAVE A COMMENT